do pracy

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

mam 6 rond po drodze do pracy. wezmę to największe to pocwiczę zmiany kierunków do prawka

oj no chodzi, ze na okres wolnego od szkoły do pracy do holandii :D

Narazie to musza mnie wyslac do pracy, bo poki co to conajwyzej moge siebie wyslac do pl.

\-) dobra, sp*****lam do pracy. Generalnie muszę jeszcze wjechać do domu kumpla, wziąc moje okulary i podp******ić mu tylnie koło od roweru, bo jest w górach teraz, a moje koło już długo nie pojeździ \-)

o czym mowa %-), u Mnie nic ciekawego odpoczywam sobie :-D, jutro do pracy na 6, dzis jeszcze zbiore sie do tabaty moze xd

poszedłem na siłewnie, potem do polskiego sklepu i kupiłem sobie buciki w sportowym do pracy %-)

hahahahhaha %-) To miałem sytuacje jak jechalem do Wawy busem do pracy i nam na krajowej 7 otworzyła sie tylna klapa z gratami xDD Fart ze nic nie wypadło :D Tzn. chyba

ja zrobie filmiki do dt i bede sie zbierał do pracy powoli ;@

wieczorem biere xd, ide tymczasem na rower do pracy ;-D, dzieny Basia, do wieczora ^^

Przychodzi facet do pracy i na przerwie wyjmuje kanapkę. Patrzy - z dżemem, i wyrzuca. Na drugi dzień to samo, a na trzeci dzień nawet nie sprawdza, tylko od razu wyrzuca. Kolega do niego: Może tym razem jest z czymś innym? - Na pewno z dżemem, sam robilem. %-)

Na razie sie op*****lam, zyje ze swiadomoscia ze jak pojde do pracy to juz tak do konca zycia bede zap*****lal %-) Ja po ostatnim treningu bylem tak skatowany ze ledwo sie ruszalem %-) Dawno tak sie nie czulem %-)